Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Go down
Appa
Appa

Liczba postów : 207
https://aegyo.forumpolish.com

Sinpo International Market Empty Sinpo International Market

Wto Paź 03, 2017 11:54 pm
Sinpo International Market 1815001_image2_1
Yang Areum
Yang Areum
Liczba postów : 5
Age : 22

Sinpo International Market Empty Re: Sinpo International Market

Pon Sty 22, 2018 12:57 am
Poranek, w sumie jak zawsze, był dla Areum trochę męczący, zważywszy na to, że w nocy zamiast spać naszedł ją nastrój na głębokie analizy, przez co aktywnie udzielała się na swoich ulubionych forach - jedno było poświęcone nauce, drugie zagadkom kryminalnym. Przedstawiła swoje najnowsze przemyślenia dotyczące zasady nieoznaczoności Heisenberga, zadała sporo pytań na inne nurtujące ją tematy, udzieliła się nawet w temacie politycznym, zamieszczonym w subforum przeznaczonym do innych niż nauka dyskusji. Pomimo weekendu i ogromnych chęci nie mogła wyspać się do południa, posiadanie młodszego rodzeństwa nie za bardzo jej na to pozwalało. O ile sześcioletni Heejun miał dla niej trochę litości, to trzyletnie bliźniaczki zdawały się w ogóle nie znać tego pojęcia. Tym razem została zbudzona przez Hanui, która zapragnęła pobawić się we fryzjerkę, korzystając przy tym z długich, czarnych włosów swej starszej, śpiącej jeszcze siostry. Pobudki takie jak ta polegająca na ciągnięciu i szarpaniu za włosy sprawiały, że dziewczyna miała ochotę na jak najszybszą przeprowadzkę do Byeol, gdy tylko ta zjawi się w Seulu. Miało to niebawem nastąpić, jednak nic nie było jeszcze do końca ustalone. Tata kupi jej własne mieszkanie? A może to my przeprowadzimy się do większego domu i to Byeol z nami zamieszka? Właśnie takie myśli brzmiały gdzieś w jej głowie o poranku i Areum byłaby bardziej zadowolona z tej drugiej opcji, w końcu miałaby przy sobie wszystkie ukochane osoby. No, prawie wszystkie, jeszcze Changseop i Suwon.
Kiedy już rozbudzona i z obolałą głową podniosła się z łóżka, udała się do kuchni, by pomóc swojej macosze, Miyeon w przygotowaniu śniadania. Dla jednej osoby było to niezłe wyzwanie, w końcu teraz, razem z nią, w tym mieszkaniu było sześć żołądków do zapełnienia. No i ciągle gdzieś tam wewnątrz miała jakieś takie głupie przeświadczenie, że jest w tym domu gościem, który pomaga w pracach domowych, by przypodobać się gospodarzom; doskonale jednak wiedziała, że jest u siebie i wykonuje obowiązki tak samo jak pozostali domownicy. Tak czy inaczej, po posiłku zajęła się zabawą z dzieciakami i znów stała się ofiarą fryzjerskich zapędów Hanui, przez które znów straciła trochę włosów. Haru też nie próżnowała, to właśnie za jej sprawą paznokcie Areum, razem ze skórą wokół nich, przybrały przeróżne kolory - od bladozielonego, przez żółty, jaskraworóżowy, błękitny, czarny i szary po czerwony. Nie pozwoliła jednak nałożyć sobie makijażu na twarz, znając życie nie mogłaby go zmyć przez cały dzień, bo mała zaraz zaczęłaby się na nią boczyć.
Po południu, gdy jej ojciec razem z Miyeon i maluchami pojechał na zakupy, postanowiła skorzystać z pustego domu i zdrzemnąć się chwilę. Początkowo miała jechać razem z resztą rodziny, ale uznała, że jednak nie potrzebuje żadnych nowych ubrań, kosmetyków czy książek, gdyż nie wyszło ostatnio nic, co by ją ciekawiło. Po drzemce zdjęła tylko z tyłu głowy jakąś spinkę z Myszką Minnie, która przez te dwie godziny ją dość mocno uwierała, a co odczuła dopiero po przebudzeniu. Ziewając rzuciła przedmiot na ławę, a następnie udała się do swojego pokoju, aby zabrać swój plecak, w który wcześniej spakowała kilka długopisów i teczkę pełną kopii własnej ankiety na temat rozwiązywania spraw kryminalnych w kraju. Ubrała jakąś ciepłą kurtkę, zmieniła obuwie i, nie zdając sobie sprawy z tego, jak faktycznie wygląda, wyszła na dwór.
Trochę dziwiły ją spojrzenia ludzi, którzy zwracali uwagę na inne, przechadzające się po seulskich ulicach osoby. Patrzyli na nią, jakby coś było z nią nie tak, lecz ona nie za bardzo zdawała sobie sprawę z tego, co jest powodem takich spojrzeń. Kilka osób zamiast zdecydować się na wzięcie udziału w anonimowej ankiecie, którą usiłowała przeprowadzić powiedziało tylko, żeby lepiej przejrzała się w lustrze. Problem był taki, że lustro zostało w domu i przed wyjściem nawet się z nim minęła. Nie zwróciła jednak uwagi na radosną twórczość Hanui, którą miała na głowie. Przez drzemkę zapomniała, że spośród kosmyków czarnych włosów radośnie wyglądają bajkowe postaci, którymi ozdobione były spinki. Pamiętała tylko o paznokciach, znaczy, zorientowała się o ich przeróżnych kolorach dopiero podczas jazdy busem, gdzie w miarę możliwości zdrapała zaschnięty na skórze lakier.
W sumie to nawet nie wiedziała, dlaczego celem jej wyprawy, oczywiście poza przeprowadzeniem ankiety, stał się Sinpo International Market. Chociaż nie, właśnie tam jadła kiedyś najlepszego kurczaka w swoim życiu, chyba jak miała jakieś siedem lat. Podświadomie pragnęła sprawdzić, czy to stoisko ciągle tam jest i nie zawiodła się. Po zakończonym posiłku za pomocą nawilżanych chusteczek wyczyściła dłonie, wyciągnęła z plecaka teczkę z ankietami i jeden z długopisów, po czym podeszła do przechadzającego się nieopodal mężczyzny.
- Dzień dobry - powitała go z promiennym uśmiechem na ustach, wyciągając jedną z ankiet. - Czy zechciałby pan poświęcić chwilę na wypełnienie ankiety na temat policyjnego postępowania w sprawach kryminalnych w naszym kraju? - spytała grzecznie, kierując w stronę wyższego, ciemnowłosego mężczyzny rękę, w której trzymała długopis oraz kilkustronicowy pliczek składający się na jedną ankietę. Miała tylko nadzieję, że w końcu ktoś zainteresuje się tym tematem, a nie tylko rzuci jakąś uwagę odnośnie jej wyglądu, nie racząc nawet poinformować jej, co jest nie tak.
Jung JaeHwan
Jung JaeHwan
Liczba postów : 45

Sinpo International Market Empty Re: Sinpo International Market

Czw Sty 25, 2018 8:45 am
Zapewne gdyby dziewczyna nie odezwała się do niego pierwsza to zupełnie nie zauważyłby jej. Prawdopodobnie nawet nie zwróciłby uwagi na jej włosy gdyby nie fakt, że jedno słowo w jej wypowiedzi nie zwróciło jego szczególnej uwagi. To dzięki jednemu wyrażeniu w końcu "wyszedł"
ze swego małego tajnego świata i przyjrzał się kobiecie uważniej. Przyglądał się kobiecie tak jakby była dziwnym eksponatem w zoo, ale w końcu uznał, że to co ma na głowie może być po prostu nową modą czy czymś takim. Nie znał się zupełnie na tym. I tak chwała mu, że zainteresował się męską modą w zakresie garniturów. Choć nie... to nie jest jego zasługa. To zdecydowanie dzieło jego ojca, który przecież nie mógł dopuścić, by jego ukochane dzieciątko chodziło w czymś gorszym niż markowy garnitur, który był uszyty specjalnie dla niego na miarę. Ubrania Jae po prostu musiały być idealnie skrojone, a on sam? On sam nie akceptował jedynie brudu na swoich ubraniach. Przez to czuł się bardzo dziwnie i niekomfortowo.
Zatem dziewczyna i jej pytanie? Ach tak. Trzeba jednak się jakoś odezwać. Tego wymaga kultura osobista. Z wdziękiem i szczerością dziecka odpowiedział kobiecie.
-Tak. W zamian za to może mi pani wyjaśnić czemu kobiety idą za innymi w powielaniu dziwnych trendów? Ma pani awangardową fryzurę. - miał nadzieję, że kobieta mu odpowie. Czekając jednak na to wziął od niej ankietę i zaczął ją przeglądać. Po chwili nawet zdecydował się zacząć ją uzupełniać. Znalazł sobie do tego miejsce siedzące, zwykła ławka ale wystarczy by pomóc w tym zadaniu.
Yang Areum
Yang Areum
Liczba postów : 5
Age : 22

Sinpo International Market Empty Re: Sinpo International Market

Nie Sty 28, 2018 1:19 am
Widząc spojrzenie mężczyzny wzięła głębszy wdech. Przygląda się. Kolejny. Coś ze mną nie tak? Starała się nie przejmować tym, że znów ktoś wzrokiem analizuje jej wygląd, miała natomiast nadzieję, że w końcu napotkana przez nią osoba zajmie się wypełnianiem ankiety. Sporo czasu spędziła już na dworze próbując namówić ludzi do współpracy a mężczyzna, przed którym właśnie stała był dopiero drugą osobą, która zdecydowała się chociażby na przejrzenie pliku. Trochę zdziwiło ją pytanie o dziwne trendy i już miała odpowiedzieć, kiedy to mężczyzna podzielił się z nią uwagą na temat jej fryzury.
- Awangardową? - powtórzyła, uważnie mu się przyglądając. Co oryginalnego może być w zwykłych, czarnych włosach? - Nie rozumiem... - mruknęła dość cicho, dotykając dłonią swojej głowy.
Pod palcami, po prawej stronie głowy od razu wyczuła coś twardego i ostrożnie wyplątała przedmiot spomiędzy kosmyków, by po chwili na niego spojrzeć. Była to spinka. Fioletowa spinka z Twilight Sparkle z My Little Pony. Patrząc na uśmiechniętą paszczę kucyka przypomniała sobie spinkę z Myszką Minnie, jaką zdjęła ze swojej głowy jeszcze będąc w domu. Przecież to niemożliwe,
żeby ludzie aż tak przyglądali mi się tylko i wyłącznie przez jedną spinkę...
Zerknęła na siedzącego na ławce mężczyznę zajętego wypełnianiem ankiety i poczęła obmacywać swoją głowę z każdej strony, z każdej strony wyciągając coraz to bardziej kolorowe ozdoby.
- To akurat nie jest moda - westchnęła, wrzucając spinki, które już zdjęła do plecaka. - Jedna z moich młodszych sióstr bawiła się we fryzjerkę. Przepraszam, że przerwę panu wypełnianie ankiety, ale czy mógłby zerknąć pan, czy nie mam już żadnych ozdób z tyłu głowy? - poprosiła grzecznie, miała wrażenie, że ciągle coś zostało pośród jej włosów.
Jung JaeHwan
Jung JaeHwan
Liczba postów : 45

Sinpo International Market Empty Re: Sinpo International Market

Sro Lut 07, 2018 11:34 pm
Jae nie planował jej tego wyjaśniać z bardzo prostej przyczyny, Jego przyjaciel mu to odradził. Kobiety są zbyt drażliwe na swoim punkcie i lepiej uważać. Jeszcze taka Cie kopnie, zacznie bić czy coś innego, gorszego, a potem zacznie krzyczeć, że Ty ja atakujesz... no takie coś przedstawił przyjaciel, a jemu musiał, a raczej chciał wierzyć w kwestiach kobiet. Nie znał się na nich zupełnie. Przynajmniej nie znał się na tych żywych.
Zdecydowanie prostsze, od odpowiadania czemu fryzura była awangardowa, było uzupełnianie samej ankiety. Może chwilami to było nużące wręcz, ale spokojne i bezpieczne. Przez nią nikt Jae nie będzie kopał! Kopanie niosło za sobą ryzyko, że będzie brudny, a tego zdecydowanie nie chciał! Nie ma nawet opcji, by narażał siebie na taki stres!
Słysząc kolejne słowa kobiety podniósł ponownie na nią wzrok i pokiwał głową na znak, że rozumie... choć na dzieciak też się nie znał. Nie planował ani się wiązać z kimś, ani mieć dzieci. To były zdecydowanie nie jego bajki.
No ale skoro kobieta go poprosiła o pomoc to postanowił przyjrzeć się jej włosom. Wyjął jeszcze jedną spinkę, a potem spokojnie jej odpowiedział.
-Myślę, że najlepiej będzie jak pani pójdzie do łazienki i zobaczy się w lustrze... i ja dokończę to! - odrobinę zaczął się obawiać kobiety, ale spinkę jej oddał. To chyba jej własność.
Sponsored content

Sinpo International Market Empty Re: Sinpo International Market

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach