Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Go down
Appa
Appa

Liczba postów : 207
https://aegyo.forumpolish.com

Jezioro Cheongnaho Empty Jezioro Cheongnaho

Sro Paź 04, 2017 11:09 am
Jezioro Cheongnaho 2464789_image2_1
Mishima Isao
Mishima Isao
Liczba postów : 92

Jezioro Cheongnaho Empty Re: Jezioro Cheongnaho

Wto Paź 17, 2017 11:32 am
Było odrobinę lepiej, na jakiś czas atak depresji, a z nim bardzo silne myśli samobójcze odeszły w zapomnienie. Zamiast tego poczuł potrzebę pisania. Wena zawsze, lub prawie zawsze, dopadała go w miejscu gdzie nie mógł nic napisać, lub to pisanie było w znacznym stopniu utrudnione. Spacerował po mieście by znaleźć coś, cokolwiek. Jakiś obraz, słowo. twarz... coś co ruszy go. Znalazł to niedaleko jeziora, ale oprócz weny i silnej potrzeby, wręcz przymusu by pisać znalazł też coś zupełnie innego... coś, a raczej kogoś kogo zdecydowanie nie powinno być w tym momencie w Korei. Chłopczyk, dziecko... wrzód na dupie prosto z Tokio! No kurwa tylko jego tu brakowało. Tak bardzo irytował Isao syn wydawcy, że słowa tego nie potrafią oddać. I jeszcze traktował wszystkich z wyższością, nie używał sformułowań, które odpowiadały wieku rozmówcy, do wszystkich mówił jakby byli od chłopaka młodsi. Zero szacunku... No przynajmniej takie plotki krążyły wokół rozpuszczonego dzieciaka, a sam Isao unikał go jak ognia, jeśli tylko mógł to zrobić. Z jakiegoś powodu, którego nie znał pisarz dzieciak co jakiś czas pojawiał się w jego domu w Tokio i chciał, on nie prosił on żądał, by Isao wymyślał specjalnie dla niego jakieś opowieści. Robił to, bo musiał, ale też z czystego szacunku do ojca chłopaka. W końcu wydawca zawsze traktował go dobrze. Nie oszukiwał go i dzięki niemu i pracy całego zespołu książki Isao miały dobrą sprzedaż. Nie narzekał na nic, chwalił los za to, że trafiło mu się dobre wydawnictwo, dzięki któremu był na tej pozycji co teraz. Wiedział, że wydawca go ceni, był jednym z najważniejszych pisarzy, których promowali, jednym z tych, na których można było zarobić sporo... i w tym wszystkim dzieciak, którego cholera nie powinno być w Korei!
No dobrze. Oddychaj głęboko. Nie zabijesz przecież syna swego wydawcy? Prawda? No prawda? Nie można Isao! Ruszył w stronę chłopaka, ale tak niechętnie jakby miał zmierzyć się z wściekłym psem... albo czymś gorszym.
-Takao chan! Co Ty tu robisz? Coś się stało? Mogę jakoś Ci pomóc? - nie chciał mu pomagać, ale z czystą premedytacją zdrobnił jego imię dodając chan, zwrot używany do dzieci lub dziewcząt. Niby forma stosowana również do kochanków i bliskich przyjaciół, ale z tego co pamiętał to syn wydawcy wolał jednak jak zdrobniało się jego imię dodając "kun" nie zaś "chan".
Higa Takao
Higa Takao

Liczba postów : 91

Jezioro Cheongnaho Empty Re: Jezioro Cheongnaho

Wto Paź 17, 2017 11:57 am
Podróże do innych krajów były ekscytujące! Można było poznać całkiem nowych ludzi, odwiedzić całkiem nieznane sobie miejsca i porównać jak bardzo twoja ojczyzna jest lepsza od tego nowego lądu, na jakim się wylądowało. Podróż nie była długa, wręcz przeciwnie, nie podczas niej Takao i tak zamówił sobie mały obiad w samolocie. I później, kiedy chodził w kółko po mieście, był wdzięczny samemu sobie za ten pomysł. Nie zgubił się. Wcale. Tylko zwiedzał!
Po wyjściu z samolotu pociągnął swoją walizkę do wyjścia i nagle znalazł się na dość ruchliwej ulicy bez najmniejszego pojęcia dokąd iść. I, aby było lepiej, on przecież nie zna języka. Jednak nie planował się tak szybko poddawać, telefon do ojca zostawił na całkowitą ostateczność i z wysoko podniesioną głową poszedł przed siebie... gdzieś.
Dwie godziny później znalazł się nad jakimś jeziorem, nie mając zielonego pojęcia gdzie jest i dokąd ma się dostać. Niby miał od ojca adres, pod który miał się udać, aby znaleźć pisarza, ale kurka wodna, te znaczki były trudne do odczytania! Kręcił się w kółko, dopóki nie usłyszał głosu, który w tej chwili był dla niego jak zbawienie. Chociaż oczywiście tego po sobie nie pokazał. Odwrócił się do źródła głosu i uniósł brwi, spoglądając na mężczyznę. - No w końcu, myślałem, że tu zgniję zanim usłyszę coś sensownego. Wszyscy tutaj jakoś dziwnie bełkoczą - westchnął, podchodząc bliżej i ciągnąc za sobą walizę. Dobrze, że miała kółeczka, jakby wziął torbę to już by mu ramię odpadło. - Możesz, a nawet powinieneś, bo to przez ciebie tu tak właściwie jestem, Isao. No, ale skoro już tu jesteś to idziemy? Muszę się położyć, ten lot był męczący - poinformował go, kiwając powoli głową, jakby przytakiwał sam sobie. No patrzcie, szukajcie a znajdziecie i dzwonienie do ojca nie będzie konieczne. Przecież mówił mu, że jest całkowicie samodzielny!
Mishima Isao
Mishima Isao
Liczba postów : 92

Jezioro Cheongnaho Empty Re: Jezioro Cheongnaho

Wto Paź 17, 2017 1:12 pm
Bez słowa sprzeciwu pozwolił by chłopak podszedł do niego, potem zabrał jego walizkę, tak by biedne dzieciątko (wcale kurwa, że nie, niech ginie szczeniak w tym jeziorze albo coś) nie musiało dźwigać. Musiał, czy tego chciał czy nie, zaopiekować się dzieckiem swego wydawcy.
Czy on powiedział, że jadą do mieszkania Isao? Czy on... tak bardzo się ucieszył na wieść, że chłopak zechce zaszczycić go swoją obecnością w jego apartamencie. Łaskawie zgodził się właśnie zamieszkać u Isao... tak to przynajmniej brzmiało, a sam pisarz tak bardzo się cieszył, tak bardzo, tak bardzo kurwa, że aż wcale. Maił ochotę powiedzieć, że nie pojadą, że dzieciak ma sobie sam radzić i inne mniej miłe rzeczy, ale zamiast tego powiedział coś zupełnie innego.
-Tak Tachan. Zabiorę Cię do mojego apartamentu. Na pewno jesteś głodny. Odpoczniesz, a ja zrobię nam coś z kuchni japońskiej. - w myśl smacznego życzy firma "udław się",a le ciiiii. Isao to takie grzeczne i posłuszne dziecko jest. Zazwyczaj. Paczcie jak ukrywa za maską kulturalnego mężczyzny wkurwionego faceta, który chce udusić tego szczeniaka. Radzi sobie.
-Może pierożki gyoza? A może masz ochotę na zupę? Może miso? Lubisz ten smak? - wolno zaprowadził chłopaka do swego samochodu, a potem zapakował walizkę szczeniaka do bagażnika. Ech... to będzie cholernie trudny pobyt. Oby dzieciakowi szybko Korea się znudziła. Wena umarła...
Higa Takao
Higa Takao

Liczba postów : 91

Jezioro Cheongnaho Empty Re: Jezioro Cheongnaho

Wto Paź 17, 2017 1:32 pm
W końcu nie czuł się kompletnie zagubiony i mógł się rozluźnić. Podczas tych kilku godzin zdążył znienawidzić chodzenie po tym kraju samemu, będzie musiał się teraz uczepić Isao, albo znaleźć sobie jakiegoś innego Japończyka do pomocy w odnalezieniu się w tym miejscu. Nie będzie to takie proste jak sądził, ale jakoś da radę. Przecież zawsze sobie dawał radę! A czego pieniądze nie załatwią?
- Właściwie nieszczególnie, ale jak już proponujesz - wzruszył ramionami, bez protestowania oddając mu swoją walizkę. No takie traktowanie to on rozumiał! Chyba polubi tego pisarza. Nie żeby znał ich zbyt wielu - w wydawnictwie przewijało się ich zbyt wielu, aby z każdym dawał radę spędzić czas, ale jak już raz poznał Isao to z tego korzystał. I nie można powiedzieć, że nie interesuje się tym, co się dzieje w firmie!
- Hmm... a może i to i to? Posiłki w końcu powinny być zróżnicowane, a jedzenie jednej rzeczy jest w sumie nudne - odpowiedział, podążając za nim do samochodu, gdzie wpakował się na siedzenie pasażera i rozejrzał po pojeździe. - Włączysz klimatyzację? - spytał, kiedy ten także wsiadł do środka. Niby mógłby to zrobić sam, ale przecież mógłby coś źle nacisnąć i byłoby nieszczęście. Tak. Na pewno. Ustawił sobie fotel, aby móc się wygodnie oprzeć i zapiął pas. Spojrzał przez przednią szybę. - Właściwie na razie nic w tym miejscu nie jest szczególnie specjalnie. Po co tu w ogóle przyjechałeś?
Mishima Isao
Mishima Isao
Liczba postów : 92

Jezioro Cheongnaho Empty Re: Jezioro Cheongnaho

Wto Paź 17, 2017 5:38 pm
Dzieciątko chciało parę dań? No trudno, skoro już proponował to ofiaruje mu i zupę i pierożki i nawet jakiś deser. Nie chciał wkurzać swego wydawcy tym, że nie potrafił się odpowiednio zaopiekować jego synem. Będzie ok, będzie ok, będzie ok... wcale nie chcesz udusić tego rozpuszczonego bachora. Wcale nie chcesz. No może nie aż tak bardzo, ale przecież dasz radę się powstrzymać. Prawda? No właśnie! Prawda!
Włączył klimatyzację tak jak chłopak prosił i ruszył z nim w miasto. Zabierze go do swego apartamentu, zaopiekuje się nim i postara się nie zamordować go tak od razu. Może się to jednak uda. Spokojnie, tylko spokojnie. Spokój może ocalić nie tylko chłopaka.
-Przyjechałem na pogrzeb mojej mamy. Mieszkała od wielu lat w Korei ze swoją bliską przyjaciółką. - skoro chłopczyk chciał wiedzieć to proszę bardzo niech się zmierzy z brutalną prawdą. Nie chciał tego upiększać czy kłamać, że przyjechał na urlop. Nie. Nie ułatwi dzieciątku zadania. Nie ma tak dobrze.
Higa Takao
Higa Takao

Liczba postów : 91

Jezioro Cheongnaho Empty Re: Jezioro Cheongnaho

Wto Paź 17, 2017 6:06 pm
Siedział sobie w samochodzie i obserwował mijający krajobraz. Nawet nie można powiedzieć, że go podziwiał, bo to co widział po prostu go nudziło. Myślał, że Korea bardziej różni się od Japonii, że ludzie wyglądają chociaż odrobinę inaczej, miejsca nie są spowite taką szarą otoczką normalności, no i że język będzie brzmiał jakoś przystępniej. Zawiódł się, a był tam zaledwie kilka godzin! Do tego zaczynało mu się nudzić. Nie żeby coś, ale miał wrażenie, że Isao nie będzie najlepszym towarzyszem do spędzania czasu. Nigdy nie miał okazji przebywać z nim dłużej na niewielkiej przestrzeni, a teraz nie będzie miał wyjścia i ta myśl nieszczególnie mu odpowiadała.
Wysłuchał jego odpowiedzi kiwając głową ze zrozumieniem. Tak, też stracił matkę, chociaż był wtedy za młody, aby ją opłakiwać. Właściwie nawet nie wiedział jak wyglądała, więc nieszczególnie było mu szkoda.
- I to jest ten powód, dla którego zalegasz z wysłaniem konspektu? - spytał, patrząc na niego od niechcenia. Jakoś mu się to nie trzymało kupy. - Czy wy nie powinniście mieć od tego jakiegoś... nie wiem... zastrzyku weny? Opisać swoich przeżyć czy czegoś tam? - dodał, bo tym się zajmowali pisarze, co nie? Pisali rzeczy pełne emocji, opierając to na swoich przeżyciach. Najlepsi poeci pisali przecież o śmierci i tym wszystkim co było źle w ich życiu. Czy Isao nie mógł zrobić tego samego?
Mishima Isao
Mishima Isao
Liczba postów : 92

Jezioro Cheongnaho Empty Re: Jezioro Cheongnaho

Wto Paź 17, 2017 6:16 pm
Gdyby spojrzenie potrafiło zabijać... to młody już dawno by umarł tam z trzy razy w cierpieniach, dusząc się swoją krwią. Ożywałby i umierał jeszcze kurwa raz. I to wcale by nie było w tym wszystkim najgorsze! No ale nie mówmy tutaj o brutalnych sadystycznych rzeczach. Spokojnie. To tylko debil i idiota i kurwa nie wiem co jeszcze, ale dobrze, że Isao potrafił tak dobrze ukrywać swe emocje, mimo, że gotowało się w nim. Talent. Prawda? Wielki rzecz można ująć.
-Nie zalegam. Moja agentka dostała to wczoraj wieczorem. Rozmawiałem z nią dziś rano jeszcze, powiedziała, że rozumie i ma nadzieję, że radzę sobie w żałobie. Załatwiła sprawę przesunięcia terminów z Twoim ojcem. - Kto jak kto, ale kobieta, która zajmowała się bezpośrednio sprawami Isao była bardzo kompetentna i rzeczowa. Czasami marudził, że traktuje go za bardzo jak dziecko, ale w tym momencie chwalił sobie jej profesjonalizm. Jeśli ona powiedziała, że terminy są przesunięte i korekty dostanie za parę dni na spokojnie to tak właśnie będzie. Wierzył jej. Mimo chęci mordu postanowił, że nie da się sprowokować.
-Mam zastrzyk weny tylko po seksie z słodkimi chłopcami tak około szesnastu do osiemnastu lat... ale żadnych takich nie ma w pobliżu. Co ja poradzę. - wiedział, że to było chamskie, ale w sumie... no dobra! Poległ chyba właśnie. Słowa chłopaka zraniły go. Atakiem na dzieciaka bronił się. Wiedział, że to było chamskie i nie powinien, ale... poległ...
Higa Takao
Higa Takao

Liczba postów : 91

Jezioro Cheongnaho Empty Re: Jezioro Cheongnaho

Wto Paź 17, 2017 6:28 pm
Spojrzał na niego pytająco, bo... okej, tego nie wiedział. A on bardzo nie lubił czegoś nie wiedzieć. Dlatego na chwilę zamilkł i spojrzał w szybę przed sobą, a potem wyjął telefon z kieszeni. Faktycznie, miał nieodczytaną wiadomość od ojca, że nie ma za bardzo maglować mężczyzny, ponieważ sprawa została załatwiona. Szkoda, że kiedy przyszła był już w samolocie. Odchrząknął, chowając urządzenie do kieszeni.
- Bez jaj, że jechałem tu bez powodu. Jakby nie można było tego szybciej załatwić i mnie ewentualnie o tym poinformować - mruknął z niezadowoleniem, po czym pokręcił głową, a uśmiech wrócił na jego twarz. - Ale nic straconego! Skoro ta sprawa jest załatwiona, mogę trochę zwiedzić ten kraj. Czy tam miasto, nieważne. Pewnie i tak szybko mi się znudzi, nie wygląda to za ciekawie - poinformował mężczyznę.
Wciąż nie podobało mu się to, że nie miał racji, ale wolał tą emocję zatuszować. Nie mógł przecież okazać skruchy, nie przed nim. Są osoby, które nie zasługiwały na takie rzeczy i ludzie pracujący pod jego ojcem do takich należeli. Tak więc nie, przepraszać nie miał zamiaru.
Wysłuchał go, na koniec jego wypowiedzi parskając śmiechem. - Nie wiń mnie za to, że nie możesz sobie żadnego znaleźć - odszczekał się, poprawiając się na fotelu i obrzucając go oceniającym spojrzeniem. Nie żeby wyglądał źle, ale skoro jednak nie miał tej weny to była tylko i wyłącznie jego wina.
Mishima Isao
Mishima Isao
Liczba postów : 92

Jezioro Cheongnaho Empty Re: Jezioro Cheongnaho

Wto Paź 17, 2017 6:37 pm
Przemilczał wszystkie kwestie chłopaka w sprawie pisania książki, wydawnictwa i chłopaka ojca. Dzieciak nie miał prawa go maglować w tych kwestiach. Podpisując kontrakt nie godził się na to by w jego interesy będzie się jeszcze mieszał jakiś dzieciak. Miał być tylko on, jego agentka, redaktorzy i wydawca. Pewnie ktoś jeszcze, ale kurwa nie rozpuszczony dzieciak. Oby Korea znudziła mu się jak najszybciej bo go zabije, gołymi rękami i kurwa każdy sąd go uniewinni! Każdy!
Patrzył na drogę i szczerze chciał zakończyć temat seksu, ale nie mógł się powstrzymać by nie powiedzieć czegoś nie miłego jeszcze w stosunku do gówniarza. Ot tak. To było silniejsze od niego.
-A czy ja winię? Mogę mieć słodkiego chłopca ot tak. Jeśli tylko zechce i wiesz co? Załatwię go sobie. Właśnie teraz. - nawet nie czekając na odpowiedź chłopaka wybrał odpowiedni numer, a potem dzięki temu, że mógł rozmawiać przez system głośnomówiący zaczął rozmowę ze swoją agentką.
-Dzień dobry pani Sato. Mam nadzieję, że nie przeszkadzam. Mogłaby pani poświęcić mi chwilę?
-Witam Isao. W czym mogę Ci pomóc?
-Chciałbym prosić o coś bardzo dziwnego, mówiła pani już o tym,
a ja się krępowałem. Chodzi o chłopaka dla mnie.

-Rozumiem. Doskonale rozumiem Twoje skrępowanie. Ile ma mieć lat?
-Szesnaście. - wcale nie czekał na reakcje rozpuszczonego bachora. Wcale, a wcale! Nic, a nic!
Higa Takao
Higa Takao

Liczba postów : 91

Jezioro Cheongnaho Empty Re: Jezioro Cheongnaho

Wto Paź 17, 2017 6:51 pm
Spojrzał na niego z nieukrywanym rozbawieniem. No ładnie, z tego zaczynała robić się naprawdę ładna komedyjka. A on sądził, że będzie się nudził! Frustracja pisarza go bawiła, chociaż to trochę mało powiedziane. Był ciekawy co z tego w ogóle wyniknie, bo miał wrażenie, że już porządnie go wkurzył. - Ależ oczywiście, Isao. Skoro czujesz potrzebę udowadniania swoich zdolności podrywania osobie o połowę młodszej - zauważył, śledząc wzrokiem jego ruchy. Zastanawiał się co ten tak właściwie zrobi. Podjedzie na plac zabaw albo pod jakąś szkołę, aby zarywać do nastolatków? Jeśli tak to Takao bardzo chętnie wyjąłby telefon i to uwiecznił, bo podejrzewał, że byłaby to naprawdę przepiękna komedia. Lepsza nawet od tego co działo się teraz.
Milczał podczas większości rozmowy telefonicznej, na koniec orientując się o co chodzi i na jego ustach wyrósł szeroki i wyraźnie rozbawiony uśmiech. No nieźle, Isao, nieźle.
- Serio? Zamawiasz sobie dziecięcą prostytutkę? Niżej upaść się nie dało, co? Czekaj, co ty mi chcesz teraz próbujesz udowodnić? Że potrafisz zadzwonić i dostać jakiegoś nastolatka pod drzwi? To tylko dowodzi temu, że miałem rację! - zauważył, całkowicie ignorując fakt, że kobieta na linii doskonale mogła go słyszeć. On posłuchał ich rozmowy, więc ona może teraz posłuchać jego. - Udowodnij mi, że potrafisz własnoręcznie uwieźć jakiegoś mojego rówieśnika i się zamknę - rzucił mu wyzwanie, uznając, że to doskonały sposób na zapewnienie sobie rozrywki na pobyt w tym miejscu.
Mishima Isao
Mishima Isao
Liczba postów : 92

Jezioro Cheongnaho Empty Re: Jezioro Cheongnaho

Wto Paź 17, 2017 7:00 pm
Czekał na jakąś odpowiedź ze strony kobiety, ale w sumie to co chciał już osiągnął. Kobieta, a co za tym idzie też ojciec chłopaka już wiedzą gdzie się on znajduje. Więcej nie musiał osiągać. Przemilczał więc słowa chłopaka, ulżyło mu, odrobinkę ale jednak. Nie chciał już nawet zabijać chłopaka. Zrobi to za niego jego ojciec. Nie powinien gówniarz szlajać się po Korei.
Kobieta na linii również milczała, dopiero wyzwanie sprawiło, że Isao odezwał się, ale tym razem z dziwną satysfakcją w głosie.
-Proszę również przekazać panu Higa, że jego syn właśnie jedzie na lotnisko. Wsadzę go do najbliższego samolotu lecącego do Tokio.
-Dobrze, przekażę. I bardzo Cię proszę, więcej nie żartujmy z dziecięcej prostytucji, nawet jeśli by to miała być gra na rozgrzanie weny. To jest zbyt dziwne.
-Obiecuję pani Sato. Postaram się więcej nie bawić kosztem naszego uroczego chłopca.
-Dziękuję Isao. Co do zakładów chłopcze to powiadomię Twego ojca, że stresujesz pisarza. Nie po to tam leciałeś. Prawda? Powiadomię go, że przez Ciebie traci on wenę twórczą. - i co teraz słoneczko? Jak się teraz chcesz bawić? Nadal to takie zabawne? Czy może już nie za bardzo?
Higa Takao
Higa Takao

Liczba postów : 91

Jezioro Cheongnaho Empty Re: Jezioro Cheongnaho

Wto Paź 17, 2017 7:19 pm
Grają sobie z nim? Pięknie, cudownie. Wiedział, że nie ma co w ogóle brać się za zniżanie i rozmawianie z innymi ludźmi, bo są oni po prostu beznadziejni. Nie potrafią, naprawdę tak ciężko jest im mówić mu rzeczy prosto w twarz? Czy Isao naprawdę ma taki problem w radzeniu sobie z nim, że musiał koniecznie zadzwonić do tej kobiety? Kim ona w ogóle była? Zdaje się, że znała jego ojca, ale to wcale nie znaczyło, że była kimś. Wręcz przeciwnie. Do tego po jej tonie zdawało się jakby myślała, że ma nad Takao jakąś władzę. Mhm, jasne. Bo on sobie da wejść na głowę.
Złapał się dwoma palcami za nasadę nosa i odetchnął głęboko, po chwili spoglądając na mężczyznę zmęczonym wzrokiem.
- Nie leciałem tu też po to, aby się okazało, że sytuacja została załatwiona poprzedniego dnia, więc ja z kolei chciałbym zapytać skąd wynikło to nieporozumienie? Skoro praca była wysłana już wczoraj, a w samolot wsiadłem dzisiaj, sądzę, że miałaś dość czasu, aby porozmawiać z moim ojcem i aby dało się odwołać mój wyjazd - rzucił, zakładając ręce na piersi. Nie planował dać się nastraszyć. Jakby miał korzyć się przed każdym pracownikiem wydawnictwa w końcu by przecież oszalał. - Zanim zaczniesz mnie pouczać proszę zacząć porządnie wykonywać swoją pracę. I dam ci do tego okazję w tej chwili. Nie przekazuj mojemu ojcu żadnych bzdur o tym, że Isao wsadzi mnie do samolotu, bo nigdzie się nie wybieram. Sam uzgodnię z nim kiedy będę wracać do Tokio - zakończył, tonem sugerując, że rozmowa jest dla niego zakończona. Wyjaśnił wszystko co chciał, niech się dzieje co chce.
Mishima Isao
Mishima Isao
Liczba postów : 92

Jezioro Cheongnaho Empty Re: Jezioro Cheongnaho

Wto Paź 17, 2017 7:27 pm
Czyli te wszystkie plotki, podania i opowieści o chłopaku były jednak prawdziwe? To się kurwa wjebał. Nie dość, że miał żałobę, chciał się zabić to jeszcze ten gówniarz zwalił mu się na głowę. No kurwa i co jeszcze? Apokalipsa zombie? To by przynajmniej miało większy sens niż bytność tego gówniarza w Korei.
Pożegnał się z kobietą, która nie miała już ochoty rozmawiać z dzieciakiem. Ustalili, że porozmawiają jeszcze jak Isao będzie mógł mówić na osobności, a potem pisarz bardzo długo milczał. Przynajmniej do chwili kiedy zatrzymał się na parkingu podziemnym w apartamentowcu, w którym wynajmował swój apartament, przynajmniej na czas pobytu w Korei. Choć nie. Kiedy wysiadał z samochodu na terenie parkingu również milczał. Wniósł jedynie rzeczy chłopaka do apartamentu zastanawiając się kiedy leci następny samolot do Tokio.

zt x 2 i można już zacząć grę w apartamencie
Sponsored content

Jezioro Cheongnaho Empty Re: Jezioro Cheongnaho

Powrót do góry
Similar topics
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach